Morze z widokiem na zachód słońca (...)

Jennifer

Spojrzała w buty. - egh.. nie do końca. - powiedziała.

Dave

-Więc co? oszukałaś mnie? miałaś wyjechać do śmiertelnie chorej babci.- powiedział. - wiesz, chyba jednak rzeczywiście zasługuję na lepsza dziewczynę - wstał i poszedł z plaży.

Jennifer

- nie, Dave, to nie jest tak jak myślisz, naprawdę. - podeszła do niego. - ale skoro chcesz mieć inną, dobrze, proszę bardzo. - zdjęła pierścionek z palca i oddała mu.

Dave

-Słuchaj, ja jestem wobec Ciebie szczery, mówię Ci o wszystkim, a pierścionek sobie zatrzymaj - powiedział i poszedł.

Jennifer

- Nie, zatrzymaj się. - wrzasnęła. Zaczęła płakać. - to nie jest tak jak myślisz! - krzyknęła.

Dave

-Tylko jak? - powiedział z wyrzutem.

Jennifer

- Jak to jak... - powiedziała. - poznałam tu kogoś. - zaczęła płakać tak, jak nigdy dokąd. - on znowu zrobił to, co tamten poprzedni, przed Tobą! - wrzasnęła i zalała się łzami. - ale widocznie ty mnie nie rozumiesz. - zapłakana ruszyła w stronę domu .

Strinker

-Fajnie, czyli mnie zdradziłaś! - krzyknął, przykucnął i rzucał kamienie do morza.

| Dave. |

Jennifer

- Wcale nie zdradziłam, myślałam, że z nami koniec! - wrzasnęła. - nie rozumiesz co on mi zrobił? Zgwałcił mnie, rozumiesz co to znaczy dla dziewczyny?! - zapytała, nie nadąrzając już za strumieniem łez.

Strinker

Popatrzył na nią. Przez chwilę milczał. -zgwałcił? ale...ale jak to ? - powiedział podchodząc do niej. - przepraszam, nie wiedziałem - dodał i przytulił ją

| Dave. |

Jennifer

- Tak to! - zaczęła płakać w jego koszulkę. - on to zrobił, a potem uciekł.. - beczała jak małe dziecko. - nie chciałam ci tego mówić, chciałam zapomnieć. Jak najszybciej, ale tego się nie da. Im bardziej chcesz zapomnieć, tym szybciej do ciebie to wraca. Chciałam być cała dla ciebie, a on mnie wykorzystał. - płakała dalej. - nie chciałam cię skrzywdzić. Naprawdę. - tłumaczyła się.

Strinker

-Spokojnie, jesteś już bezpieczna. ze mną Ci nic nie grozi. - pocieszał ją. -A zgłosiłaś to na policję? - powiedział. - trzeba z tym coś zrobić, bo on może tak skrzywdzić inne dziewczyny - dodał i objął ją.

|Dave.|

Jennifer

- tak, zgłosiłam, ale go nie znaleźli. - powiedziała. - z Tobą mi nic nie grozi, jestem z Tobą szczęśliwa, ale nie weim czy ty ze mną, jak możesz mieć dziewczynę, która w mnieaniu wielu osób poprostu się puszcza. - płakała.

Strinker

-Co za dupki - powiedział. - Przepraszam, jeszcze raz - dodał i pocałował ją.

| Dave. |

Jennifer

- nie wiedziałeś. - powiedziała. - nie chcę przeżywać jeszcze raz tego samego. - mruknęła.