Morze z widokiem na zachód słońca (...)

Jennifer

- Egh. - westchnęła i usiadła na piasku. Wsłuchiwała się w szum morza.

Dave

Popatrzył na nia po czym szedł dalej.

Jennifer

Nie mogła tak. xD - Poczekaj. - dobiegła do niego i stanęła przed nim. ( Laughing

) - przepraszam, ja naprawdę nie wiem, co we mnie wstąpiło... - mruknęła.

Dave

-Coraz częściej takie coś w ciebie wstępuje - burknął, ominął ja i szedł dalej xD

Jennifer

- EH. Czyli masz mnie dość? Albo chcesz zrobić sobie przerwę ode mnie na zawsze? - zapytała, trzymając go za rekę.

Dave

-to ty masz wiecznie jakie problemy, nie ja - krzyczał.

Jennifer

- być może. - mówiła nadal spokojnie, choć nerwy jej wysiadały. xD

Dave

-Dobra, ja idę - burknął i poszedł.

Jennifer

- nie, nie idziesz. - powiedziała i złapała go za rękę. - wyjaśnijmy sobie parę rzeczy.

Dave

Popatrzył na nią obrażony xD
-jakich - spytał obojętnie.

Jennifer

- hmm. np. czego we mnie nie lubisz. ;] - powiedziała. - ja nie lubię w Tobie tego, że jesteś impulsywny - wyjaśniła. ;d Złapała go za dłoń.

Dave

-A ja w Tobie tego ze sie obrażasz i rzucasz na mnie bez powodu - powiedział, wyrwał jej sie ( xD ) i pobiegł.

Jennifer

- ej, nie rzucam! - krzyknęła i pobiegła za nim. Złapała go za ręce i rzuciła na piasek. - i co teraz zrobisz? - zaśmiała się złowieszczo .xD

Dave

-matko moja, dobrze sie czujesz xD ? - spytał i zaczął ją całować xD

Jennifer

- Hm. myślę, że tak. - zaśmiała się i również zaczęła go całować. ^^ - już nie jesteś złyy? - zapytała udając zdenerwowaną .xD